Uwielbiam mleko. W ogóle jestem bardziej nabiałowa niż mięsna. Jogurty naturalne, twarożki, serki po prostu ubóstwiam. Za namową koleżanki postanowiłam spróbować zamienić tradycyjne mleko na mleko ryżowe. Nie zawiera ono tak dużo wapnia i białka jak mleko krowie ale za to ma więcej węglowodanów. Zawiera także mnóstwo błonnika, a także witaminy i sole mineralne. Jest źródło witaminy E, witaminy B6 i magnezu. W brązowym ryżu - głównym składnikiem napoju, znajduje się także wapń, fosfor i potas oraz żelazo, selen, miedź, cynk i mangan. Brzmi nieźle prawda? Co więcej można je przyrządzić samodzielnie. Potrzebne są tylko brązowy ryż, woda i ekstrakty smakowe (opcjonalnie). Kupiłam w Rossmanie za około 6 zł taki oto kartonik.
Pierwsza próba to kawa. Zamiast krowiego dodałam mleko ryżowe. Efekt?? Niestety wylałam po kilku łykach.. Zapewne warto umieścić ten napój w codziennym jadłospisie ale trudno mi przyzwyczaić się do tego trochę dziwnego smaku a z kawą nie smakuje w ogóle.
Potem spróbowałam z owsianką i tym razem bardzo mi smakowało. Dodałam mój stały zestaw: banan, suszone śliwki, cynamon i zalałam napojem ryżowym.
Myślę, że mleko krowie zdecydowanie przewyższa smak i właściwości ryżowego (w mleku krowim jest więcej wapnia i występuje w idealnej proporcji z fosforem co pozwala na przyswajalność wapnia w 80% a w mleku ryżowym jedynie w 13%) ale warto czasami wrzucić coś innego do codziennego jedzenia. Myślę, że skończę zakupiony kartonik i kiedyś jeszcze go kupię a z tradycyjnego mleka nigdy nie zrezygnuję.